Większość stoisk była ciekawie przygotowana. W oczy rzucało się stoisko Daiwa/Cormoran (umiejscowione tuż przy głównym wejściu) z ogromnym filarem w kolorystyce Daiwy (a więc czerń i biel), gdzie zamontowane były telewizory.
Wokół filaru rozstawione były wędziska i kołowrotki. Natomiast między produktami wspomnianych firm, można było zobaczyć nowości od marek, których Daiwa/Cormoran jest dystrybutorem, a więc: Korda, Mainline, Guru i Delkim. Gościem specjalnym stoiska był James Armstrong, tester Kordy.
Obok swoje stoisko miał International Tackle. Tu jak relacjonowali właściciele największym hitem okazały się wędziska Sonika z rękojeścią z korka. Można było też zapoznać się m.in. z ofertą angielskiej firmy Diem, która w swojej ofercie ma wiele ciekawych modeli kurtek, nie tylko na zasiadki, ale do nadających się spokojnie do noszenia na co dzień.
Jak się później dowiedzieliśmy zmorą stoiska byli „zapominalscy”. Ktoś „zapomniał”, że echosonda to nie broszurka reklamowa i nie jest za darmo. Drugi osobnik miał „lepkie dłonie” i prawdopodobnie przypadkowo mu się fotel do nich przykleił, czego nie zauważył odchodząc ze stoiska. Ktoś testując akcję szczytówki oddalił się z wędziskiem w stronę wyjścia. Na szczęście wszystko wróciło na swoje miejsce, ale obsługa stoiska i oczywiście nie tylko tego musiała mieć oczy dookoła głowy.
Zwracało uwagę stoisko Fox’a. Tu również na środku stał filar (podobnie jak u Daiwy), gdzie oprócz banerów, zawieszone były telewizory. Klimat budowało również nastrojowe oświetlenie.
Idąc dalej było stoisko Nasha z całą gamą namiotów i łóżek, które były rozstawione coś na wzór podkowy, a w środku był stół z karpiową kuchnią, czy prezentacjami zestawów końcowych.
Sporym zainteresowaniem, głównie z powody gabarytów cieszył się nowy model namiotu Starbaits’a, który spokojnie pomieściłby 4 lóżka karpiowe, zostawiając jedną wolną komorę na kuchnię.
Sporo asortymentu na targi przygotował Tandem Baits, którego ofertę prezentował jeden z oficjalnych dystrybutorów – poznański Sklep Wędkarski Roberta Jegielskiego. Tu rad udzielał m.in. Tomasz Wasilewski, tester TB.
Niesłabnący ruch można było zaobserwować np. na stoisku M-Eletrostatyka, który prezentował praktycznie całą swoją ofertę, w tym najnowsze, jeszcze „ciepłe” modele foteli karpiowych.
Na targach nie mogło zabraknąć oferty Prologica, którą prezentował m.in. Robert Adamski.
Były przynęty Karela Nikla, dostępne na stoisku sklepu Carp-World. Oprócz tego można tu również było zapoznać się z ofertą Trakkera.
Z kolei na stoisku sklepu Crazy Carp można było się zaopatrzyć w asortyment Imperial Baits.
Z karpiowych sklepów obecny był m.in. CarpShop, czy Baits.pl. Na tym ostatnim gościem specjalnym był Zbigniew „Zibi" Hukałowicz. Natomiast na naszym stoisku oprócz Rossa Honeya gościł, najmłodszy członek redakcji, 5-cio miesięczny owczarek belgijski - Bilbo.
Jeśli chodzi o przynęty to obecny był m.in. Bandit Carp, Adder Carp, Delta Baits, Gold Carp, Fantazy Baits, Natural Baits i sporo innych firm, które możecie zobaczyć na zdjęciach w galerii.
Nowością na targach była specjalna Strefa Łowisk, którą objęliśy patronatem. Wystawiali się na niej: Carpsho Lakes, Łowisko Gosławice, Expert-Karp Nekielka, Stawy Dębina, Rybieniec i Stary Staw.
Podczas Rybomanii odbyło się wiele paneli dyskusyjnych, oraz rozwiązań plebiscytów, wręczanie nagród. O Cyprinusach i Liderach Karp Maxa już pisaliśmy. Czas teraz wspomnieć o I Otwartym Festiwalu Filmów Wędkarskich. W sumie jury w składzie: Adrian Śmigiel, Jarosław Mroczek, Mariusz Kapuściński i Wojciech Warmuz nagrodziło 4 prace. Ogólnie zgłoszono 11 prac, ale tylko te 4 spełniały wymogi regulaminu.
Każda była oceniana w skali od 1 do 5 w następujących kategoriach: utrzymanie uwagi, ładunek emocji, technika, wrażenie. Następnie oceny były sumowane. Najwięcej punktów, bo 41 uzyskał film pt. „To nie może być karp” autorstwa Adriana Błaszczyka. Nagrodę w jego imieniu odebrał Daniel Kruszyna z portalu Carppassion, który nagrał gitarową kompozycję użytą w filmie.
O jeden punkt mniej uzyskał film autorstwa Artura Pawlaka pt. „Wędkarstwo podlodowe, czyli okonie na mormyszkę/rybkę”.
Natomiast równo po 36 punktów uzyskały filmy: Carptravel (Przemysła Pająk), oraz Towarzystwo Karpiowe Polonia (Wojciech Papała).
W przyszłorocznej edycji targów również zostanie zorganizowany Festiwal Filmowy, tak więc już teraz warto pomyśleć o nagrywaniu filmików z zasiadek.
Podczas targów odbyło się też sporo licytacji organizowanych przez portal Wedkuje.pl. Licytowana była m.in. nagroda za zwycięstwo sektorowe w 2011 r. w World Carp Classic, którą ofiarował Krzysztof Sikora. Tysiąc złotych, które zaoferował Wojciech Mirowski z NG, zostało przekazane na rehabilitację Martynki Spaszewskiej. Co ciekawe gdy o tym fakcie dowiedział się Ross Honey, dyrektor WCC zaoferował, że prześle Krzyśkowi Sikorze duplikat nagrody. Na zdjęciu poniżej Wojciech Mirowski i Ross Honey.
Zapraszamy do obejrzenia galerii z tej imprezy. Cóż tu dużo pisać, targi wypaliły, różnica w porównani do ubiegłego roku była kolosalna. I z nieoficjalnych źródeł wiemy, że w przyszłym roku powierzchnia dla wystawców będzie jeszcze większa (w tym roku było to 6 tys. m kw.) i impreza odbędzie się w innej hali. Na pewno za rok tu wrócimy.
W tym tygodniu na www.karpmax.tv zamieścimy wideorelację z Rybomanii.