Myślałem o łowieniu jak dawniej. Chciałem w końcu połowić na inne produkty, testować swoje pomysły. Przez te kilka ładnych lat uczestnicząc w wielu imprezach karpiowych, poznałem bardzo dużo ludzi „przesiąkniętych” karpiowaniem. Będąc na tegorocznych targach w Poznaniu, spotkałem się z jednym z nich - Karelem Niklem.
Karel Nikl to właściciel czeskiej firmy zajmującej się produkcją przynęt i zanęt do łowienia karpi. Myślę, że już dobrze znanej w Polsce. Napomniałem Karelowi o swoich planach na przyszłość, o postanowieniu odejścia z dotychczasowej firmy. Po długiej rozmowie Karel zaproponował mi współpracę ze swoją firmą. Jednak zaznaczył, że musi to być moja i tylko moja decyzja. Pisząc szczerze i tak bym odszedł z poprzedniej firmy, teraz z kolei zastanawiałem się nad nową propozycją.
Po około tygodniu napisałem do Karela, że się zgadzam i przyjmuję ustalone warunki umowy. Na targach w Zabrzu byłem już na stoisku firmy Carp World, dystrybutora produktów Karel Nikl na Polskę. Właścicieli firmy Carp World Joannę i Wojciecha Lendów znałem dużo wcześniej, także współpraca od samego początku układała się pomyślnie, myślę że dla każdej ze stron. Doskonale wiedziałem na jakim poziomie klasyfikują się produkty firmy Karel Nikl, dlatego zgodziłem się na współpracę.
Nie ukrywam, że firma o której współpracy niegdyś myślałem to właśnie firma Nikla. Szczególnie produkty tej firmy mocno trafiały w mój gust. Moim zdaniem jest to dobry towar z wyższej półki . Wiedziałem, że czeka mnie mnóstwo roboty, poznanie wszystkich produktów, testowanie ich na polskich i nie tylko wodach.
Na oficjalne podpisanie umowy i dokładne poznanie firmy zostałem zaproszony przez Karela do Czech. Potwierdzając ustalony termin spotkania docieram wraz z moim kolegą na miejsce. Jestem mile zaskoczony odległością, bo z mojej miejscowości do czeskiej firmy, która znajduje się w miejscowości Kolin, przy ulicy Havlićkowej 847, mam nieco ponad 200 km.
Równie mile wita nas Karel i pozwala na swobodne poznanie swojego wielkiego sklepu i firmy. Przyznam, że sklep jak i cała reszta firmy zrobiła na nas ogromne wrażenie. W sklepie można zaopatrzyć się w cały sprzęt do łowienia karpi. Od wędek, pontonów, echosond, namiotów, zanęt, przynęt, po najdrobniejsze akcesoria przeróżnych firm, mamy dosłownie wszystko.
Pomimo ogromnej ilości sprzętu dla takich zapaleńców jak my, dużą niespodzianką jest okazałe oczko wodne, z wielkimi karpiami koji. Piękny widok, bo czego więcej trzeba do szczęścia karpiarzowi robiącemu zakupy, niż możliwość poobserwowania w międzyczasie wspaniałych karpi, a nawet nakarmienie ich kulkami.
Następnie Karel oprowadza nas po dalszej części firmy, opowiadając niemal całą historię jej powstania. Trzeba przyznać, że było czego posłuchać. Karel zaczynał tworzyć swoją wymarzoną firmę w zwykłym mieszkaniu, mieszając długo przetrzymywane w głowie receptury swoich pierwszych miksów w zwykłej wannie. Niebywałe do czego doszła firma powstająca od zera.
Zaraz za ścianą sklepu znajduje się część magazynowa gotowych już produktów. Pomieszczenie to wyposażone jest w śluzę wjazdową do transportu , gdzie towar pakowany jest do ciężarówek. Produkty trafiają do sklepów na terenie całych Czech i europejskich dystrybutorów. Również w tym pomieszczeniu realizowane są zamówienia internetowe, za które firma Karla była wielokrotnie uznawana mianem Top Expo.
Idąc dalej przechodzimy do następnej części wielkiej hali, w której to produkowany jest niemal że cały asortyment produktów firmy. Widzimy fabryczne etapy tworzenia mixów, kulek, bosterów. Oglądamy maszynowy proces tworzenia i suszenia kulek. Oczywiście Karel był cały czas z nami omawiając bardzo dokładnie prace na poszczególnych stanowiskach.
Muszę przyznać, że fajny widok dla oczu karpiarza, móc zobaczyć te wszystkie etapy tworzenia na żywo. Po czym udajemy się do biura, gdzie ustalamy ostatecznie warunki naszej umowy, podpisując się obopólnie.
Chciałbym podziękować firmie Karel Nikl za zaufanie jakim mnie obdarzyła i przywitać się z nową drużyną. Dziękuję jednocześnie firmie Natural Bait i teamowi za wiele lat współpracy i życzę dalszych sukcesów.
Więcej zdjęć z wizyty Dariusza w siedzibie firmy Karel Nikl zamieściliśmy w galerii.